Olimpiada to kosztowne i czasochłonne przedsięwzięcie, angażujące setki sportowców zjeżdżających z całego świata. By prezentować najwyższy poziom, zawodnicy muszą mieć odpowiednie zaplecze. To właśnie w tym celu, przy każdych igrzyskach, tworzone są wioski olimpijskie. Wioska olimpijska to swego rodzaju małe miasteczko przeznaczone dla olimpijczyków. Tradycja tworzenia tego typu kompleksów sięga igrzysk w Los Angeles (1932). Z reguły wioski budowane są na obrzeżach miast, będących gospodarzami Olimpiad. W miasteczku znajdują się, przede wszystkim, obiekty mieszkalne przeznaczone dla całych sztabów państw, biorących udział w igrzyskach. Poza mieszkaniami znajdziemy tu restauracje, sklepy, centra sportowe wraz z ośrodkami odnowy biologicznej, a także przestrzenie biurowe.
Wydaje się, że wioska olimpijska powinna spełniać najwyższe standardy hotelarskie. Okazuje się, że nie zawsze tak jest. Można odnaleźć reportaże polskich sportowców, prezentujące bardzo niski poziom miasteczek olimpijskich. Krąży również wiele negatywnych opinii na temat zasadności budowy wiosek. Okazuje się, że po zakończeniu igrzysk bardzo często nie ma pomysłu na zagospodarowanie tego typu kompleksów, wiec w efekcie są one niewykorzystywane i niszczeją. Najsłynniejsza, choć niestety tragiczna, historia związana z wioską olimpijską miała miejsce podczas letnich igrzysk w Berlinie (1972). W nocy z 5 na 6 września Palestyńscy terroryści wtargnęli na teren miasteczka olimpijskiego i wzięli za zakładników kilkunastu członków izraelskiego zespołu olimpijskiego. Finalnie, zginęło siedemnaście osób.